Thursday, September 22, 2005

Smutka podłapałam, dzieki Oli uleczonam - UPDEJT 2 !!!!!

....i teraz powiem ci Anka jak było.
Bo jak tak wyszłas z temi biletami na ten tramwaj do Dubaju to tak smutno mi sie porobiło.
Oraz zmęczono ogólnie wszystkim, wiec włączyłam TV, a tam pani mówi - koniec lata, koniec lata. Tak klepała w kółko.
I tak do mnie niezbicie dotarło, że jak koniec to koniec - a nie srodek, czy tam poczatek...
I głęboko, w bardzo w ciemnym miejscu, zamiałam optymizujące brednie, że niby koniec to nie żaden koniec, tylko własnie poczatek. Jesieni w sensie - a jak jesieni, to już własciwie zimy przecież.
W tym samym momencie dotarło do mnie także, że jak nie teraz, to dopiero za rok poleżeć na piachu z wyłączonym mysleniem będę mogła....i wiekszy i większy mnie smutek w związku z tym ogarnął, i głębiej i głębiej się w posciel wbiłam niż zwykle......

Image hosted by Photobucket.com

^^^ metafora się wbicia (zimowego) w posciel .


Po chwili wybiłam sie jednak, bo koncept nagły do głowy mi przybył, a mysl wiercąca jak rzadko.....ostatnia deska ratunku, czy tam szansa ostatnia się pojawiła jak wemgle - może to była Ostatnia Paróweczka Hrabiego Barry Kenta, sama nie wiem - w każdym razie - dłoń swą wyciongłam w kierunku słuchawki, by ostateczny telefon do Oli wykonać, a później zapasć w zimowy sen....aż do przyszłego lata....


Nad morze, nad morze, nad morze!

Prawda jest taka, że na wiele nie liczyłam. Ola w pracy przecież (cięzkiej) - mało jest takich wariatów, co to rzucić wszystko są w stanie w sekundę i iles tam set kilometrów przemierzać, ażeby się gdzies położyć, poszurać i zaraz wrócić.......
...ALE.
...jak się jednak okazuje - Są Tacy! I to BLISKO! Blisko w Nieporęcie Tacy wariaci są!!!!

(Prawda jest taka, że Ola jest chyba jedyna osobą, która nie dosć, że jest w stanie w 15 minut zwinąć się nad sisajd, to jest jeszcze w stanie zawieźć tam MNIE, zbuka drogowego, i do tego nie zwarjować po drodze, he he - dzięki Olunia!!)

Image hosted by Photobucket.com

Ola. Najbardziej cierpliwy kierowca na swiecie.

Image hosted by Photobucket.com

ja. 6 am. najbardziej szczęsliwa anja na swiecie.

Zrobiłam masę zdjęć (za dużo), wszystkie wkładam na photobucketa, linki dostaniecie.
Jak poupycham wszystko.

Na razie mam tylko serię z ławeczką, bo nie miałam kiedy wszystkiego przepatrzeć.
Ale teraz sie luźniej tobi, to będe updejtować.

Image hosted by Photobucket.com

Image hosted by Photobucket.com

Image hosted by Photobucket.com

i kilka bez ławeczki:

Image hosted by Photobucket.com

Image hosted by Photobucket.com


Image hosted by Photobucket.com

...a to zdjęcie ^^^ to tak naprawdę tylko po połowie zrobiłam ja->> te dziwne ptaszyska o nieznanej nazwie.
Za fajne to ono nie było w rzeczywistosci, no niestety. Sam widok był niesamowity - te ptaki siedzące na kołkach - tylko zdjęcie jakies takie zrobiłam - no niezafajne, niezafajne....ale pokazałam je Markowi, który stwierdził, że jest jednak co ratować i sam własnoręcznie mi je odratował....wysłałam mu orginał (którego nie pokazuję, gdyż niewarto) - a to jest to, co dostałam w zamian.....

no? i co?
nie jest dobry?
jest dobry, jest dobry!

THANK YOU MARKUS (zegarkus) !!!!-:))))

Cały wyjazd był zupełnie walnięty, dojechałysmy na miejsce czarna nocą, cały nastepny dzień leżałysmy jak zwłoki na piachu, ale tak sobie myslę, że gdyby nie to - to chyba bym do was teraz z Tworek pisała krótkim ołóweczkiem....
Szczegóły pobytu dostaniecie później, w miare jak sukcesywnie zdjęcia będę tu doklejała....bo będę.

ale dużo atrakcji miałam, oj dużo......I widziałam łódź podwodną, i stałam na srodku morza, i płynęłysmy na motorówce a wiatr nam w twarz, i znalazłam to co chciałam i stracha z pająkiem przełamałam (co było trudne, ale wybór miałam- albo skakać do morza z pedzącej motorówki, albo się przełamywać)... i w dużo gówien wdepnęłam,jak równiez w meduzę, co też mnie nawet ucieszyło....oj sliczny, sliczny to był dzień!
dzięki raz jeszcze , Ola!

1 Comments:

Blogger Lullaby said...

Hello Ana, it seems u had a wonderfull day on the beach!, thats so cool! i havent seen u online but i havent been online that much so.
I just want to say hi and how ru?, I have been a bit lazy but i work too, so its mixed lololol
see ya nice Ana

4:43 PM  

Post a Comment

<< Home