Saturday, January 28, 2006

WITAJ, ZOSIA MAŁA!!!!

.....no fatalne, Fatalne zaniedbanie znowu!!!!
Szczerze mówiąc byłam przekonana, że Oficjalne Powitanie Panny Zosi juz dawno umiesciłam- a tu nagle się okazuje że jednak tylko w domysle to uczyniłam....jak zwykle czyli.......ehhh......
.....
ALE.
Jak spiewa poeta lepiej późno niz wcale.
Niniejszym.
Oswiadczam.
Ogłaszam.
Oficjalnie.
WITAJ NA SWIECIE DOUBLE DESZKA, ZOSIA MAŁA!!!!!!

...jeszcze nie tak dawno wyglądałas tak.......


Image hosting by Photobucket

...a teraz wygladasz....TAK!

Image hosting by Photobucket

hohohoho!!!!!

Bravo Deszka!
No się postarałas, moja pani, no się postarałas!!

Fatalne zaniedbanie nastąpiło jednak tylko na płaszczyźnie wirtualnej na szczęscie.....w realu żadnego zaniedbania nie było, i jak przykładne ciotki na miare dobrych ciotek, zaraz zaraz po nastapieniu Zofii udałysmy się w stronę Służewca na piętro 12 , by oficjalnie i z należytymi honorami Panne Zofię powitać. I oficjalnym Nietoperzem historycznym zaznaczyć.
A ty mi pilnuj Zosia tego nietoperza, i sie nim opiekuj porządnie, bo jak już wspomniałam historyczny on ci, i jestes jak do tej pory jedynym osobnikiem na tym swiecie nad ktorego łożem pozwoliłam mu swobodnie zawisnąć i bez większej za nim tęsknoty.
Co ci matka twoja w swoim czasie wyjasni, że dlaczego ten nietoperz niby taki ęportant netoperek jest.

Image hosting by Photobucket

Image hosting by Photobucket

CAŁUSY DESZKA I ZOSIA!!!!!!!!

7 Comments:

Anonymous Anonymous said...

Anulllllllllllaaaaaa
ale cudo ten post...
no no no, ale z Zofią dumne jesteśmy. A i jakie popularne ;) hihi
ale mi radochę sprawiłaś babo kochana.
No cóż - nie ma to jak dobra mama chrzestna

4:37 AM  
Anonymous Anonymous said...

o mmmatko, ale czy aby jakis ksiadz mi zezwoli, ha?

4:58 AM  
Anonymous Anonymous said...

ej, deszka, a wiesz ze anka k zabiła wczoraj młotkiem do mięsa śmiercionosnego pająka, co to jej sie do domu wprowadził, czy tam kole drzwi?
Redback spider
sie on nazywał i chciał zaatakować, ale ta z tym młotkiem wyskoczyła i niebezpieczeństwo zażegnała.
Na smierć go roztrzaskała..wrecz na
redback placek...taki to widzisz instynkt macierzynski jej sie wytworzył niespodziewanie. ha.

5:02 AM  
Anonymous Anonymous said...

post cięzarówka!
ha ha ha ha ha

5:03 AM  
Anonymous Anonymous said...

Jezu Nazareński - tłuczkiem go potraktowała?????? Matko, ale Ona odważna jest. Ja to bym jakiegoś paraliżu nerwowego dostała. Bo pomysl jakie to musi być uczucie takie wielkie coś włochate uderzyć tłuczkiem - jak to musiało chrupnąć, a co by było, gdyby on taki nadwątlony zaczał uciekac, albo nie daj Boże rozpoczal krwawy odwet????????

3:08 AM  
Anonymous Anonymous said...

anka gdzie jestes! wlochaty on ci byl? a sie deszka ni stad ni z owad zorientowala za pomoca internatu ze ten redback pajak to podobniez wdowa czarna jest....ale jak to czrna skoro REDBACK? SPIDER?

9:56 AM  
Anonymous Anonymous said...

No... dla potwierdzenia doniesien i weryfikacji poprawności zeznań kieruję zainteresowanych na stronę http://www.antoranz.net/CURIOSA/ZBIOR4/C0410/03-QZD03033_redback.HTM

12:54 AM  

Post a Comment

<< Home