Saturday, January 28, 2006

Pooland, oh my Pooland.......

To nie będzie długi wpis......ja tylko chciałam powiedziec, że juz nie mam siły ogladać mojego ulubionego telewizoru. I radiu tez coraz ciężej i ciężej.
Bo co nie włączę telewizoru to zaraz musze wyłączyć na te wszystkie pazerne gęby straszne żółcią żółciące ze względu. I głupactwem głupczące.
A TVN24, co to do niedawna jeszcze mój całkiem ulubiony był i humor mi od czasu do czasu, jakby nie patrzeć masohistycznie poprawiał, - teraz w czelusci nołhołpu ciemne, gdy tylko go włączę, zaraz wciąga.....
...bo ja szczerze mówiąc ZNOWU naiwnie liczyłam na Happy End......oj....wiem, wiem......ale przecież wiecie wszystkie, że ja nie dosć, że ciągle w Happy Endy wierzę, to jeszcze na dodatek w sprawiedliwosć globalną..... oj no wiem , wiem, wiem. No wiem.
A tu nie dosć , że ENDu w ogóle nie widać, to o HAPPY nie ma co chyba marzyć niestety.
I te morrrrdy, berety, krawaty, budżety i diody.
To ja z tego wszystkiego wybieram jednak Diode Elektrode i festiwal Eurowizji, ktory jest dzis wieczorem i caly Pooland się ekscytuje i ja też moge, jak tylko będę chciała, bo co.

Bo czego ja sie w ogóle czepiam, to ja tak naprawde nie wiem; się na starosć faktycznie upierdliwa zrobiłam- nie ma co - bo przecież czyja to własciwie wina jest , że Pooland jest Pooland, skoro po lewo POO się rozlega a po prawo PiSS.......no ale nie ma stracha, nie ma stracha, w końcu WC PICKER czuwa. Podobno.
Oj.
Dobra, ide, bo przeciez muszę sie z narodem w eurowizjii/eutanazjii/euronazjii zjednoczyć.
A potem w żalu połaczyć, iż znowu nie wygralismy.
No cóż.

4 Comments:

Anonymous Anonymous said...

a tak w ogóle to brood, smrood i ooboostfo

4:47 AM  
Anonymous Anonymous said...

...i ŻEBY to wlasnie zlikwidowac , ten brud w sensie, to ja umylam znowu okno!
To z gównem, ktore świat przesłaniało. To gówno.
Juz trzy mam umyte, no!
Sie namachałam, łojeju.

4:56 AM  
Anonymous Anonymous said...

Skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie,
chcieliście Polski, no to ją macie,
skumbrie w tomacie, pstrąg.

( K.I. Gałczyński )

:)))

2:09 AM  
Anonymous Anonymous said...

ha ha ha,
dobre, deszka...a gdzie ty to znalazłaś?
ej, a co sie w ogole z toba dzieje, ze nie odpowiadasz?
ja juz na śmieciach swoich spowrotem , tylko taka troche jakgdyby zaniemognięta jakas niemrawo. kolne tumoroł.

2:16 PM  

Post a Comment

<< Home